Godziny dla seniorów zostają. Rząd tłumaczy, dlaczego ich nie zlikwiduje
W połowie października wróciły godziny dla seniorów w sklepach. To rozwiązanie krytykuje branża handlowa, która zwraca uwagę, że ograniczenie możliwości robienia zakupów innym klientom niż seniorzy, uderza dodatkowo w sklepy. Zmiany jednak tutaj nie będzie.
- Godziny dla seniorów to czas, w którym do sklepów powinny być wpuszczane jedynie osoby po 60. roku życia
- Obowiązują w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach i na poczcie
- Obowiązywały również wiosną, dotyczyły jednak osób powyżej 65. roku życia
- Branża handlowa, gdy ogłoszono powrót tego rozwiązania, apelowała o jego modyfikację
- Argumentowała, że wiosną wiele sklepów w tym czasie świeciło pustkami, a seniorzy i tak przychodzili po zakupy przez cały dzień
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
"W chwili obecnej nie planuje się wprowadzania zmian w zakresie umożliwienia dokonywania zakupów w godzinach 10. – 12. od poniedziałku do piątku osobom poniżej 60. roku życia" – napisała Anna Schmidt, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej w odpowiedzi na interpelację poselską posła Macieja Kierwińskiego z PO. Odpowiedź przytacza serwis Wiadomości Handlowe.
Podkreśliła, że celem obowiązujących aktualnie godzin dla seniorów jest ochrona osób powyżej 60. roku życia "przed ekspozycją na koronawirusa i minimalizowanie ryzyka zakażenia".
Ministerstwo mówi, że sygnały o ewentualnych trudnościach są pojedyncze
Poseł Kierwiński pytał rząd, czy planowana jest zmiana obowiązujących regulacji i dlaczego w czasie godzin dla seniorów zakupów nie mogą robić w ich imieniu ich opiekunowie.
Anna Schmidt z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej odpowiedziała, że do resortu w związku z obostrzeniem "wpływają jedynie pojedyncze sygnały o ewentualnych trudnościach w realizacji usług przez opiekunów osób niepełnosprawnych".
"Jednakże w przypadku wystąpienia trudności w realizacji usług opiekuńczych, w pierwszej kolejności należy rozważyć wprowadzenie w dotychczasowym systemie pracy opiekunów świadczących usługi; takich rozwiązań organizacyjnych, które umożliwią dokonywanie zakupów osobom potrzebującym" – tłumaczyła w odpowiedzi na interpelację.
Polska Izba Handlu: godziny dla seniorów to spadek ruchu
"Wspieranie osób starszych w czasie pandemii jest bardzo ważne, ale praktyka z kwietnia pokazała, że godziny dla seniorów nie są trafionym pomysłem. Sklepy w tym czasie były i ponownie będą niemal puste, bo z doświadczenia wiemy, że osoby starsze i tak kupują w różnych godzinach. Placówki handlowe przyniosą mniejsze dochody do budżetu z tytułu podatków" – wskazywała jeszcze w październiku Polska Izba Handlu, zrzeszająca małe sieci handlowe. Organizacja powoływała się na dane CMR Panel, które potwierdzały spadek ruchu w godzinach dla seniorów w kwietniu.
Wynika z nich, że w małych sklepach o wielkości do 300 metrów kw. i supermarketach o powierzchni od 301 do 2500 metrów kw. w okresie obowiązywania godzin dla seniorów łączne obroty w godz. 10 - 12 były o prawie 40 proc. niższe niż godzinę później, gdy zakupy mogli robić już wszyscy klienci.